Rozwiń Skrzydła

Związki dobrostanu ze zdrowiem

Wydaje się oczywiste, że każdy człowiek chce być zdrowy. Zdrowie, jako kluczowa wartość jednostki pojawiało się już w przeszłości w tekstach wybitnych poetów: „Szlachetne zdrowie, nikt się nie dowie, jako smakujesz, aż się zepsujesz” – pisał Jan Kochanowski w jednej ze swoich fraszek. Natomiast ostatnimi czasy odnoszę wrażenie, że wartość ta nabrała szczególnego znaczenia. Zatem zaintrygowało mnie, czy nasz dobrostan wpływa na zdrowie, czy będąc zdrowym po prostu jesteśmy szczęśliwi. Szukając odpowiedzi u osób znacznie mądrzejszych ode mnie odkryłam, że na pewno jedno z drugim ma związek.

Zacznijmy od przybliżenia zagadnienia dobrostanu. Dobrostan psychiczny obejmuje dobre samopoczucie, a także satysfakcję i zadowolenie z życia, w związku z tym oddziałuje na dobrostan fizyczny jednostki, czyli zdrowie. Ed Diener, Richard Lucas oraz Shigehiro Oishi, psycholodzy, zwracają uwagę na to, iż trwałe różnice pomiędzy ludźmi w sposobie myślenia o świecie wpływają na poziom odczuwanego przez nich dobrostanu psychicznego. Co więcej, siła wpływu może być większa, niż obiektywne warunki. Zauważają również, iż odnotowuje się ochronne oddziaływanie pozytywnych emocji na zdrowie człowieka. Ed Diener, Richard Lucas oraz Shigehiro Oishi twierdzą, że pozytywne emocje wywołują wiele korzystnych dla funkcjonowania człowieka skutków, m.in.: oddziałują korzystnie na układ immunologiczny, zwiększają zachowania prozdrowotne, a także wpływają na większą odporność na stres (Diener, E., Lucas, R.E., Oishi, S. (2002). Subjective well-being. The science of happiness and life satisfaction. W: C. R. Snyder, S. J. Lopez (eds.). Handbook of positive psychology (s. 63–73). New York: Oxford University Press).

 

 

Co ciekawe, wyniki badań zrealizowane jakiś czas temu na gruncie polskim wykazały, że wśród osób chorych na łuszczycę jakość życia jest wyznaczana przez emocje, funkcjonowanie psychospołeczne, a także symptomy fizyczne. Odnotowano, także, że wraz ze wzrostem oceny emocjonalnego aspektu życia odnotowuje się spadek występowania problemów somatycznych (Miniszewska, J., (2012). Jakość życia osób chorych na łuszczycę – rola czynników psychologicznych (model złożonych zależności). Psychologia Jakości Życia, 11(2), 173–192).

Wydaje mi się, że warto, żebyście zwróciły także uwagę na dwojakie znaczenie negatywnych emocji. Badacze podkreślają, że należy pamiętać o uwzględnieniu korzystnego wpływu emocji negatywnych na zdrowie człowieka, ponieważ mobilizują one  organizm do działania w sytuacji pogorszenia się stanu zdrowia. W literaturze przedmiotu odnajdujemy również istotną zależność pomiędzy subiektywną witalnością a zdrowiem. Okazuje się, że im niższy poziom posiadania energii, zainteresowania, zapału, a także poczucie, że się żyje oraz poczucie celu w życiu, tym częstsze występowanie objawów somatycznych, niepokoju, a także depresji (Ryan, R. M., & Frederick, C. (1997). On energy, personality, and health: Subjective vitality as a dynamic reflection of well‐being. Journal of personality, 65(3), 529-565).

Pamiętajmy również, że optymizm stanowi ważny wymiar korzystnie oddziałujący na nasz stan zdrowia. Optymistyczne nastawienie do życia sprzyja rzadszemu chorowaniu, a także łagodniejszemu przechodzeniu różnych chorób fizycznych. Możemy wręcz powiedzieć, że stanowi ono naszą tarczę ochronną przed różnymi schorzeniami, np. chorobami układu krążenia, przeziębieniem. Zwróćcie proszę również uwagę, że optymistyczne nastawienie wpływa na to, jak spostrzegamy doświadczane objawy chorobowe. Badania wykazały, że optymizm pacjenta oddziałuje na jego dochodzenie do zdrowia po przebytej operacji polegającej na wszczepieniu bajpasów. Optymistyczne nastawienie wiązało się z szybszym powrotem do zdrowia, w porównaniu do osób z pesymistycznym podejściem. Osoby z chorobami układu krążenia charakteryzujące się optymizmem żyją dłużej, w porównaniu do osób z pesymistycznym nastawieniem do życia. Tym samym okazuje się, że nasze nastawienie ma istotne znaczenie w procesie rekonwalescencji ? Bardzo też mnie przekonują wyniki badań, w których dowiedziono, że postrzeganie swojej choroby, jako wyzwanie jest związane z wyższą oceną jakości swojego życia. Jest to porównywane w odniesieniu do osób postrzegających chorobę, jako cierpienie bądź obciążenie. Okazuje się również, że dobrostan jednostki wpływa na długość życia.  Właśnie Caroll Ryff i Burton Singer spostrzegli jakiś czas temu, iż jednym z czynników spowalniających nadejście choroby oraz śmiertelność stanowi dobrostan psychiczny.

 

 

Moim zdaniem bardzo ciekawe były również wyniki badań zrealizowanych przez Eda Dienera wraz z Michaelem Chan, którzy dokonali przeglądu kilkudziesięciu badań podłużnych, zrealizowanych w określonym przedziale czasowym – obejmującym dwadzieścia lat. Okazało, się, iż wyższy poziom dobrostanu wiążę się z dłuższym życiem. Zauważono, że odczuwanie pozytywnych emocji, ogólna satysfakcja z życia, optymizm, czy rzadkie odczuwanie negatywnych stanów emocjonalnych wydłużają życie. Natomiast niska satysfakcja z życia, a także odczuwanie negatywnych emocji, niepokój, depresja, oddziałują negatywnie na zdrowie jednostki, a także jej długość życia. Badacze Ci podkreślają, że omówione badania zostały zrealizowane na grupie pacjentów, studentów, a także zwyczajnych ludzi (Diener, E., & Chan, M. Y. (2011). Happy people live longer: Subjective well‐being contributes to health and longevity. Applied Psychology: Health and Well‐Being, 3(1), 1-43).

Poza tym okazuje się, że możemy odnaleźć jeszcze inne czynniki oddziałujące na lepszy stan zdrowia jednostek. Są to mianowicie rdzenne potrzeby. Richard Ryan i Edward  Deci właśnie zwracają uwagę na ich znaczenie: autonomia i poczucie kompetencji oraz posiadanie bliskich relacji. Z kolei, ich niezaspokojenie prowadzi do pogorszenia się stanu zdrowia (Ryan, R.M., Deci, E.L. (2000). Self-determination theory and the facilitation of intrinsic motivation, social development, and well-being. American Psychologist, 55, 68–78).

Nie wiem, czy wiecie, ale ciekawe jest, że wyniki uzyskane w diagnozie społecznej zrealizowanej parę lat temu przez profesora Janusza Czapińskiego i profesora Tomasza Panek na reprezentatywnej próbie Polaków wykazały, iż jakość życia jednostki jest w największym stopniu wyjaśniana przez zdrowie. Zdrowie obejmowało tutaj cztery aspekty. Pierwszy stanowił dobrostan fizyczny: ilość symptomów somatycznych w perspektywie miesiąca oraz niepełnosprawność, a także poważną chorobę w ostatnim roku. Drugi obejmował dobrostan psychiczny i oznaczał natężenie depresji, ocenę minionego roku i poczucie szczęścia. Kolejny aspekt, to poziom cywilizacyjny, który wiązał się z wykształceniem, posiadaniem urządzeń komunikacyjnych, posiadaniem prawa jazdy, a także znajomością języków obcych. Natomiast ostatni uwzględniony aspekt zdrowia, to dobrobyt materialny, który oznacza dochód gospodarstwa domowego oraz posiadanie określonych dóbr (Czapiński, J., Panek, T., (2009). Diagnoza społeczna Warunki i jakość życia Polaków. Warszawa: Rada Monitoringu Społecznego).

 

 

Zwróćcie uwagę na poglądy wybitnego naukowca. Zdaniem Władysława Tatarkiewicza do poczucia szczęścia człowieka niezbędne jest zadowolenie z całości życia oraz zadowolenie z poszczególnych rzeczy, takich jak: zdrowie, stanowisko, czy spokojne sumienie.

Na koniec chciałabym wymienić zbiór aktywności, które zdaniem Michael’a Argyle (psycholog) stanowią źródło poczucia szczęścia: tworzenie bliskich relacji z ludźmi, słuchanie muzyki, wykonywana praca, aktywność fizyczna, religia (w szczególności uczęszczanie do kościoła), podejmowanie aktywności na rzecz drugiego człowieka bądź zwierząt. Ja ostatnio testuję dwie rzeczy: słuchanie podnoszącej na duchu muzyki oraz aktywność fizyczna w postaci codziennego godzinnego spaceru na łonie natury. A Ty od czego zaczniesz?

Przesyłam Wam ogrom optymistycznego nastawienia ?

Z pozdrowieniami,

 

Blanka Kondratowicz

dr psychologii, adiunkt w Zakładzie Psychologii Ekonomicznej i Psychologii Organizacji Uniwersytetu Gdańskiego
Życiowe motto: „W życiu ważne jest odnalezienie swojej własnej drogi na zdobywanie własnych szczytów”

we współpracy z firmą Rozwiń skrzydła – doradztwo zawodowe i szkolenia w ramach projektu Inspiracja jest kobietą! 🙂 

 

Wspólnie bardzo dziękujemy za Twój czas i uprzejmie prosimy o:

  • zostawienie swojego komentarza, łapki, abyśmy wiedziały, że nie piszemy „do szuflady”, że będziesz chciała do nas wpadać, że to co proponujemy jest Tobie również bliskie,
  • odwiedzenie nas na Instagramie i Facebooku, aby poznawać nas i naszą pracę jeszcze bliżej,
  • podanie dalej, aby inne osoby dowiedziały się o tym, co Ciebie poruszyło, zastanowiło, zaskoczyło czy wzbogaciło i również miały szansę z tego skorzystać.

Z uściskami,
Ania i Agnieszka 🙂

Komentarze z Facebook

zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *